Dla zainteresowanych, z bagazem sie udalo, chociaz z powrotem bede na pewno musiala dokupic walizke na lotnisku, bo ksiegarnie juz kusza..:)
Lot zaja 1h i 15 min. Pamietajcie, by nigdy nie siadac przed rodzina z dziecmi. Za mna siedziala angielska rodzina z najbardziej rozwydrzonymi bachorami na swiecie! (dla niewtajemniczonych ja bardzo lubie dzieci), ale jak mi ta rozwrzeszczana, ruda paskuda zaczela kopac w fotel, drzac sie przy tym w nieboglosy, to myslalam, ze mnie tam skreci. No ale nevermind.
Lotnisko jest polozone bardzo centralnie. Autobusy do centrum odjezdzaja ze stanowiska 19, 3,5 £ w jedna strone, 6£ w obie.
Moj hostel lezy na trasie autobusy, od przystanku jakies cale 15m. Check in jest dopiero od 13, wiec poki co zostawiam bagaz i ide na miasto.
Edynburg jest bardzo sympatyczny. Jest sporo do zobaczenia i wszystko polozone w miare blisko siebie. Zamek lezy moze jakies 5 -10min na piechote od mojego hostelu. Ja chwilowo robie obeznanie w terenie, czyli po prostu krece sie po calym miescie:). Ide wzdluz Royal Mile, na ktorej jest masa ulicznych grajkow i innych form buskingu. Jest tez duzo sklepow z kiltami i innymi pamiatkami. Dochodze do Hollyroodhouse, wstep 10£, chwilowo odpuszczam i kieruje sie w strone pobliskiego wzgorza, z ktorego roztacza sie widok na miasto. Zaraz obok Hollyrodhouse znajduje sie parlament, bardzo dziwaczny budynek, taki ciut nowoczesny, malo "parlamentowy", jak na moj gust:). Z powrotem znow ide wzdloz Royal Mile, dochodze do zamku, wtsep 13£, chwilowo tez odpuszczam, przedewszystkim z powodu gigantycznej kolejki do kas. Jest zaskakujaco duzo turystow, niektorzy, chyba z obawy przed swinska grypa, w maseczkach i o dziwo nie byli to Japonczycy.
Szwedam sie tak jescze kilka godzin, m.in. Princess Street, czyli cos dla lubiacych zakupy. Ok 15.30 ide do hostelu chwile odpoczac i zmienic buty:) No i okazuje sie, ze mojej rezerwacji nie ma. Wcielo. Okazuje sie, ze Pani mowiac szkockim akcentem, ktorego nie tak latwo skumac, nie moze zrozumiec, jak to sie stalo, ze udalo mi sie zarezerwowac miejsce wczoraj, skoro oni mieli full juz od wtorku. No i klops, Pani ma obdzwonic inne hostele, czy maja miejsce, a jak nie to nie wiem sama (tak szybko powiedziala, ze nie skumalam, hehe, moze na stole do bilardu mi miejsce uszykuja:)
No nic, siedze wlasnie w tym hostelu i czekam, co Pani wymysli.
Jutro dalsza czesc zwiedzania Edynburga.
Aha, calodzienny autobus po miescie kosztuje 3£. Na Royal Mill sa tez organizowane piesze wycieczki z przewodnikiem. Wycieczka jest darmowa, trzeba tylko dac napiwek przewodnikowi:)